Od zakończenia wizyty Włochów na Suwalszczyźnie minął już ponad tydzień, ale dopiero wczoraj odnalazł się aparat, którym sfotografowałam desery przyrządzone specjalnie na przygotowaną dla nich powitalną kolację, firmowaną przez Slow Food Vigrensis.
Idea była taka, aby zaserwować naszym gościom dania swojskie i wykonane z sezonowych produktów. Na stole pojawił się zatem smalczyk, wiejska kiełbaska, szczupak w sosie koperkowym, babka ziemniaczano – cukiniowa i kiszone patisony.
Tak się składa, że połowa sierpnia to także pełnia sezonu owocowego dobrobytu, miałam więc niezły dylemat przy wyborze wiodącego składnika do deseru. Zastanawiałam się nad wykorzystaniem jędrnych, krwistoczerwonych malin lub śliwek w szczytowym momencie ich miękkości i słodkości. W końcu poszłam na kompromis i... zrobiłam dwa ciasta
Pierwszym deserem był pełnoziarnisty, kruchy placek z powidłami śliwkowymi i marcepanem, o którym w następnym odcinku. Dziś na tapecie sernik.
Włosi mają swoje czerwono-biało-zielone Caprese odpowiadające kolorom włoskiej flagi i to był mój punkt zaczepienia. Podążając równie patriotycznym tokiem myślenia, wykombinowałam elegancki sernik na zimno w naszych barwach narodowych, choć z uwagi na odwrotną kolejność warstw, wyszły mi raczej barwy narodowe Malty…
Muszę koniecznie zaznaczyć, że przy przygotowaniu czerwonej warstwy mojego serniczka wpomogłam się nieco przepisem Nigelli Lawson na malinową galaretkę na bazie Chardonnay, który lekko zmodyfikowałam. Warstwa biała to natomiast radosna twórczość.
Podczas kolacji z ogromną przyjemnością obserowałam jak deser sukcesywnie znikał, głownie przy pomocy Franceski, żony najznamienitszego gości – Chefa Moreno.
Warstwa biała
Składniki:
400 g niekwaśnego, gładkiego twarożku
laska wanilii
laska wanilii
200 g cukru pudru
4 żółtka
10 g żelatyny
4 żółtka
10 g żelatyny
125 ml (1/2 szklanki) wody
Przygotowanie:
W misce ucieramy ser z cukrem i ziarenkami wyjętymi z rozciętej laski wanilii. Nie przerywając ucierania, dodajemy po jednym żółtku. Ucierajmy aż masa będzie gładka i lśniąca.
Żelatynę przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu rozpuszczając ją w ½ szklanki wody, dodajemy do masy sernikowej.
Żelatynę przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu rozpuszczając ją w ½ szklanki wody, dodajemy do masy sernikowej.
Masę umieszczamy w docelowym, szklanym naczyniu wypełniając je do połowy i wstawiamy do lodówki do stężenia.
Warstwa czerwona:
Składniki:
750 ml (butelka) białego wina, najlepiej Chardonnay
300 g malin
750 ml (butelka) białego wina, najlepiej Chardonnay
300 g malin
rozcięta laska wanilii, pozostała po wykorzystaniu ziarenek do warstwy białej
odmierzona ilość żelatyny do przygotowania 1 litra galaretki (wg przepisu na opakowaniu)
250 ml (szklanka) wody
200 g cukru
Przygotowanie:
Spośród malin wybieramy najładniejsze, stanowiące ok. 1/3 całości. Resztę umieszczamy w misce wraz z winem. Po pół godzinie wyjmujemy połowę malin z wina, a resztę lekko miksujemy blenderem. Powsta ły w ten sposób winno - malinowy płyn przelewamy do garnka i podgrzewamy na małym ogniu wraz z laską wanilii nie doprowadzając do wrzenia. Odstawiamy na 15 minut. Rozpuszczamy odmierzoną ilość żelatyny w szklance wody. W tym czasie, po wyjęciu laski wanilii, znów podgrzewamy wino i dodajemy cukier. Mieszamy, aż zupełnie się rozpuści. Po wyłączeniu gazu dodajemy rozpuszczoną żelatynę. Całość dobrze mieszamy trzepaczką, tak aby składniki dokładnie się połączyły. Dodajemy namoczone wcześniej maliny. Odstawiamy w chłodne miejsce, aby galaretka lekko stężała do konsystencji półpłynnej.
Na stężałą masę sernikową wylewamy schłodzoną galaretkę. Dekorujemy odłożonymi wcześniej malinami. Wstawiamy jeszcze na kilka godzin do lodówki.
Deser podajemy schłodzony.


